Wszystko wskazuje na to, że zorganizowana grupa przestępcza, która w ubiegłym roku siała postrach wśród mieszkańców Włodawy, znów wróciła na teren powiatu włodawskiego.
Najpierw okradzione zostało mieszkanie w Woli Uhruskiej. Jego właściciel przebywa w innym mieście. Mieszkaniem opiekuje się jego matka. Co pewien czas przyjeżdża, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, ale tym razem przeraziła się, gdy weszła do środka. Mieszkanie było splądrowane, brakowało pieniędzy i biżuterii. Kobieta zawiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy dostali się do środka po wyważeniu okna balkonowego. Prawdopodobnie wcześniej obserwowali lokal. Wiedzieli, że nikogo nie ma i mają dużo czasu, aby skrupulatnie przeszukać wszystkie pomieszczenia. Niewykluczone, że do włamania doszło nawet tydzień przed przyjazdem kobiety.
Przed kilkoma dniami złodziej znów dali o sobie znać. Tym razem okradli dom jednorodzinny w Woli Uhruskiej. Wykorzystali nieobecność właścicieli, którzy tego wieczoru gdzieś wyjechali. Schemat działania był identyczny. Sprawcy wyważyli drzwi tarasowe, splądrowali dom, zabrali pieniądze oraz kosztowności i zniknęli.
Policja nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale uważa, że obydwu zdarzeń dokonała ta sama zorganizowana grupa przestępcza. Co więcej, kryminalni łączą te kradzieże z ubiegłorocznymi włamaniami do mieszkań na terenie Włodawy. Prawdopodobnie są wcześniej dobrze zaplanowane. Przestępcy jeżdżą po okolicy i typują odpowiednią posesję lub mieszkanie na parterze bloku. Potem je obserwują i gdy właściciele wyjeżdżają, przystępują do akcji.
- Zamykajmy dokładnie drzwi balkonowe i tarasowe. Nie zostawiajmy uchylonych okien, bo to tylko ułatwia wejście złodziejom. Ponadto nie trzymajmy w domu dużych kwot pieniężnych. Zwracajmy również uwagę na to, czy po okolicy nie jeździ podejrzany samochód z nieznajomymi osobami albo, czy nie stoi gdzieś przy drodze przez dłuższy czas, bo może się okazać, że jakaś posesja jest właśnie obserwowana. Alarmujmy policję, gdy dostrzeżemy coś, co wzbudza nasze podejrzenia i niepokój – mówi aspirant Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Napisz komentarz
Komentarze