Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Pomóżcie! Nela traci oddech

Każdy dzień to walka, ale wspierana nadzieją, że dziecko przeżyje do jutra. Góra leków, inhalacje i olbrzymie wydatki to codzienność rodziców 6-miesięcznej Neli. Czas nie jest ich sprzymierzeńcem, bo bez odpowiedniego leczenia ich dziecko umrze. Pozostało im prosić o pomoc, aby uniknąć najgorszego.
Pomóżcie! Nela traci oddech

Nela Rozwałka urodziła się jako wcześniak. Wydawała się w pełni zdrowa. Jej stan szybko zaczął się jednak pogarszać. Lekarze podejrzewali mukowiscydozę, chorobę genetyczną atakującą układ oddechowy i pokarmowy. Dla rodziców Neli czas się nagle zatrzymał.

- Zaraz po wyjściu ze szpitala pojechaliśmy do centrum leczenia mukowiscydozy w Dziekanowie Leśnym. Tam diagnoza niestety się potwierdziła. Okazało się, że nasze dziecko jest nieuleczalnie chore - opowiada Sylwia Żukowska, mama Neli. - Od tamtej pory nie ma dnia, żebyśmy nie zastanawiali się, co stanie się jutro? Czy Nela nadal będzie żyła? Choroba wyniszcza jej organizm od środka, trzustka naszej córki jest już całkowicie niewydolna.

Pani Sylwia ma 19 lat. Wraz z córką i 23-letnim narzeczonym Kamilem Rozwałką mieszkają w Chojnie Nowym Pierwszym. Tylko pan Kamil pracuje, ale pieniądze, które zarabia, z trudem wystarczają na pokrycie części kosztów leczenia córki. Pani Sylwia musiała zrezygnować z pracy, ponieważ Nela wymaga całodobowej opieki. Jedynym źródłem jej dochodu jest zasiłek pielęgnacyjny. Młodzi rodzice wydają na leki i zabiegi blisko 3000 zł miesięcznie. Koszty niestety cały czas rosną...

- Każdego ranka robimy Neli trzy inhalacje, dwie kolejne w południe i jeszcze trzy wieczorem. Co trzy tygodnie mamy wizyty w warszawskiej klinice, gdzie córka przechodzi zabiegi bronchoskopii, dzięki którym jej prawe płuco może funkcjonować. Ostatnia wizyta trwała blisko miesiąc. Co gorsza, Nela jest też narażona na groźną bakterię, która jest wszędzie tam, gdzie jest woda. Jeśli w domu pojawi się grzyb lub pleśń, córka może śmiertelnie się zarazić.

Nela ma znaczne braki witamin, przed każdym posiłkiem musi przyjmować kreon, enzym leczący zaburzenia trawienia. Jedno opakowanie kosztuje 40 zł, ale kiedy potrzeba ich kilkadziesiąt miesięcznie, kwota robi się wysoka.

- Najważniejszym celem jest teraz dla nas zakup oczyszczacza powietrza. Tylko dzięki niemu można zdezynfekować pomieszczenie po inhalacji. Jeśli tego nie zrobimy, Nela może wkrótce uodpornić się na antybiotyk, dzięki któremu żyje. Takie urządzenie kosztuje jednak kilka tysięcy złotych. Nie stać nas na nie...

Rodzice Neli postanowili zaapelować o pomoc finansową. Planują również zorganizować akcję mikołajkową, żeby zebrać fundusze na zakup zapasu kreonu. Zbiórka na to lekarstwo oraz na oczyszczacz powietrza odbywa się także za pośrednictwem strony www.pomagam.pl. Do zebrania potrzebnej kwoty jest jednak jeszcze bardzo daleko.

- Błagamy o pomoc, bez niej Nela lada dzień zacznie umierać - proszą rodzice.

Pomocy finansowej na leczenie Neli można udzielać za pośrednictwem kont bankowych.

Wpłaty krajowe:

Nr konta mbank 60 1140 2004 0000 3502 7900 3339

Nr konta EUR 66 1140 2004 0000 3712 0888 1411

IBAN PL66 1140 2004 0000 3712 0888 1411

Wpłaty zagraniczne:

BIC/SWIFT BREXPLPWMBK

Nr konta GBP 14 1140 2004 0000 3012 0888 1429

IBAN PL 14 1140 2004 0000 3012 0888 1429

BIC/SWIFT BREXPLPWMBK

Nelę można również wesprzeć, przekazując jej 1% podatku (KRS 00000 64892, cel szczegółowy 872/99/19 Nela Rozwałka) lub poprzez darowiznę - nr konta 49 1020 3466 0000 9302 0002 3473.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama