Pierwsza edycja EDD odbyła się w 2010 roku. Zainteresowanie przejściem przez most pontonowy na Ukrainę było ogromne. Władze gminy Wola Uhruska i starostwa powiatowego postanowiły kontynuować imprezę. Była ona też sukcesywnie wydłużana z dwóch dni do nawet tygodnia. Niemal każdego roku bity był rekord odpraw. Wyliczono, że w ciągu 10 lat EDD trwały w sumie 42 dni, a przez most łączący Zbereże z Adamczukami przeszło w tym czasie ponad 300 tys. osób. Średnio odprawiano 597 osób na godzinę. Dla porównania w czerwcu ubiegłego roku średnia liczba odpraw na godzinę na przejściu granicznym w Dorohusku wynosiła 366 osób, to o prawie 230 mniej niż w Zbereżu.
Samorządowcy mieli nadzieję, że organizując to wydarzenie, przekonają władze naszego rządu do słuszności budowy w tym miejscu stałego przejścia granicznego, ale się przeliczyli.
- Z pewnością nikt nie będzie mógł powiedzieć, że w tym miejscu przejście graniczne nie jest nikomu potrzebne. W naszej ocenie jest ono o wiele bardziej potrzebne niż niektóre z przejść ostatnio tworzonych – pisały wówczas w specjalnym oświadczeniu władze gminy Wola Uhruska.
Starosta nie daje za wygraną. Chce raz jeszcze postarać się o pieniądze na zorganizowanie imprezy i ma nadzieję, że może tym razem uda się przekonać nasz rząd, że warto utworzyć stałe przejście graniczne w Zbereżu.
- Przygotowujemy wniosek o wsparcie. Złożymy go do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Maksymalnie możemy zdobyć 150 tys. zł. Nasz wkład własny wyniesie 10-20 proc. Wniosek dotyczy ogólnej współpracy z przedsiębiorcami, organizacjami oraz innymi samorządami. M.in. przewiduje utworzenie czasowego przejścia w Zbereżu – tłumaczy starosta.
Nawet jeśli powiat zdobędzie środki, to tym razem zorganizuje imprezę bez udziału gminy Wola Uhruska. Wójt Jan Łukasik nie zamierza wchodzić więcej w to wydarzenie.
Napisz komentarz
Komentarze