Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Agenci celni boją się zawodowych kierowców

Lubelski Zarząd Obsługi Przejść Granicznych zmienia organizację ruchu na przejściu granicznym w Dorohusku. Ma zrealizować postulaty pracowników agencji celnych, którzy obawiają się zarażenia koronawirusem przez bliski kontakt z kierowcami tirów.
Agenci celni boją się zawodowych kierowców

- Jestem pracownikiem Agencji Celnej na Drogowym Przejściu Granicznym w Dorohusku. W budynku, w którym  pracuję, mieści się sześć agencji celnych, które obsługują ruch towarowy na pasie przy wjeździe do Polski. Z uwagi na ten szczególny czas i wszechobecne zagrożenie koronawirusem ze strony kierowców, którzy jeżdżą po całym świecie, chcieliśmy ograniczyć nasz kontakt z nimi do minimum - tej treści maila otrzymaliśmy w piątek, 20 marca.

Tego samego dnia postulaty tam zawarte skierowaliśmy do Damiana Wieraka, dyrektora Lubelskiego Zarządu Obsługi Przejść Granicznych. Oczekiwanie na odpowiedź trwało ponad tydzień. W końcu dotarła do naszej redakcji wraz z zapowiedzią zmian. Oby pracownikom agencji celnych zapewniło to bezpieczeństwo.

Barierki oddzielą pasy ruchu

Jak piszą agenci celni, ich biura są bardzo małe i często zdarza się, że kierowcy stoją "nad ich głowami", czekając na przygotowanie dokumentów. Czasem też oczekują na swoją kolej na korytarzu. Lepiej byłoby dla wszystkich, gdyby w czasie epidemii formalności załatwiano przez okienka, które znajdują się od strony pasa ruchu osobowego. 

"Jeśli jedna osoba z nas zachoruje, to wszyscy pracownicy będą musieli iść na kwarantannę i nie wiem, kto będzie obsługiwał przewoźników" - argumentują pracownicy agencji celnych.

24 marca zwrócili się formalnie do komendanta Placówki Straży Granicznej o zmiany w organizacji ruchu na przejściu. Komendant nie widzi przeciwwskazań. Postawił jeden warunek - należy oddzielić ruch osobowy od towarowego na wysokości obiektu, gdzie znajdują się agencje celne. Elementy ogrodzenia prawdopodobnie zostaną przywiezione z innych przejść granicznych. Zgodę na te zmiany wyraził również Oddział Celny Drogowego Przejścia w Dorohusku.

 Bo higieną bywa na bakier

Kierowcy tirów mają teraz bardzo ryzykowną pracę. Utrzymanie higieny w podróży bywa trudne. Na granicy też są z tym problemy. Jedyne umywalki są w toaletach, do których wchodzi się przez automat-bramkę. Nie zawsze kierowcy mają ze sobą drobne, większość z nich płaci kartami i nie ma gotówki. Jak podkreślają pracownicy agencji celnych, "w czasie, gdy powinniśmy szczególną uwagę przywiązywać do higieny, dochodzi do bzdurnej sytuacji, że niestety nawet nie ma gdzie skorzystać z toalety i umyć rąk". Zdaniem Lubelskiego Zarządu Obsługi Przejść Granicznych, bramka przed wejściem do toalety to nie problem.

- Toalety obsługiwane są przez wyłoniony w postępowaniu przetargowym podmiot zewnętrzny, na podstawie zawartej umowy dzierżawy.  Wydzierżawienie toalet i wprowadzenie symbolicznej opłaty miało na celu podniesienie standardu sanitarnego oraz zwiększenie nadzoru nad majątkiem Skarbu Państwa - informuje dyrektor Wierak.

W przeszłości niejednokrotnie zdarzały się przypadki kradzieży urządzeń sanitarnych oraz aktów wandalizmu ze strony podróżnych przekraczających granicę państwa.

- Należy zaznaczyć, że przy toaletach znajdują się urządzenia do rozmieniania pieniędzy oraz na przejściu funkcjonuje filia banku. Ponadto firma dzierżawiąca toalety zapewnia całodobowy nadzór w zakresie sprzątania i uzupełnia środki higieniczne - dodaje dyrektor.

Bezpłatne, ogólnodostępne toalety znajdują się w budynku kontroli szczegółowej. Kierowcy oczekujący na realizację przez służby graniczne czynności kontrolnych mogą z nich korzystać bez przeszkód. Jak podaje Lubelski Zarząd Obsługi Przejść Granicznych, w związku z epidemią, zwiększono częstotliwość kontroli czystości w obiektach na wszystkich przejściach granicznych administrowanych przez LZOPG oraz znacznie częściej niż dotychczas dokonywana jest dezynfekcja newralgicznych elementów infrastruktury, takich jak balustrady, uchwyty czy klamki.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Celnikk Korczowa 07.04.2020 15:07
Wytlumaczcie mi jedno korespondencja lezy na poczcie czy starostowie 3 dni nawet tablice rejestracyjne i ponoc badane sa pod katem.wirusa a celnik czy agencje papiery odrazu biora od.petenta. .......to.jest chore

haha 07.04.2020 14:07
W tym artykule chodzi o agentów celnych a nie o celników... Brak elementarnej wiedzy na temat służb i pracowników cywilnych i ich zadań na przejściu granicznym autora artykulu.

J 07.04.2020 14:05
Ktoś nie wie czym się różnią Agenci Celni od Celników ? brak podstawowej wiedzy

ktoś 07.04.2020 13:18
Dziennikarzu od siedmiu boleści. Celnik to nie agent celny. To dwa różne zawody.

Celnik z dorohuska 07.04.2020 12:47
Zasadnicza różnica !!! Celnicy nie przygotowują dokumentów celnych !!! Oni je weryfikują

ADHD 07.04.2020 12:45
Nie odróżniacie pracowników agencji celnych od celników. List ten napisali pracownicy agencji celnych czyli pracownicy prywatnych firm a nie funkcjonariusze SCS. Tytuł wprowadza w błąd ale widać bardziej chwytliwy. Poza tym LZPG wydzieliło agencjom celnym przejście umożliwiające obsługę kierowców poprzez wymienione w artykule okienka

Jo 07.04.2020 12:26
To celnicy czy agenci celni???

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama