Pierwszy wniosek dotyczy przebudowy drogi powiatowej w Zamołodyczu w gminie Stary Brus. Do odnowienia przewidziano odcinek o długości 4,3 km. Drugi wniosek zakłada modernizację odcinka o długości 2,4 km między Kulczynem i Andrzejowem w gminie Hańsk. Połączy on odnowione już wcześniej odcinki tej drogi w Kulczynie oraz od Urszulina do Andrzejowa.
Trzeci projekt został złożony na drogę prowadzącą przez Kosyń (około 3,6 km) w gminie Wola Uhruska. Podczas ubiegłotygodniowej sesji radni tej gminy w głosowaniu intencyjnym opowiedzieli się za jej przebudową, choć będzie to miało poważne konsekwencje finansowe dla samorządu.
- Aby ograniczyć koszty, zrezygnowaliśmy z budowy chodnika i zjazdów na posesje. Przewidziano położenie dwóch warstw asfaltu oraz wykonanie poboczy z tłucznia. Mimo to wartość zadania oszacowano na 4 mln 463 tys. zł – tłumaczył wójt Jan Łukasik.
W przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia powiat otrzyma 2 mln 230 tys. zł dofinansowania. Drugie tyle, w ramach wkładu własnego pokryje wspólnie z gminą. Każdy samorząd wyłoży po około 1 mln 115 tys. zł.
- Musimy pamiętać, że ta inwestycja odbędzie się kosztem innych zadań, bo nie mamy w budżecie wolnych środków – przekonywał wójt.
Radni stwierdzili, że skoro w poprzedniej kadencji zgodzili się na modernizacje drogi powiatowej w Siedliszczu, to muszą zgodzić się też na poprawę nawierzchni w Kosyniu. Radny Tadeusz Pawłowski zasugerował jednak, aby wójt wystąpił do starosty o zmianę finansowania modernizacji dróg powiatowych przez samorządy gminne.
- Powiat nie dokłada do przebudowy dróg gminnych, więc myślę, że rozsądnym byłoby, gdyby gminy dokładały mniejszy wkład do dróg powiatowych, na przykład w stosunku 40:60. Proszę wójta o zorganizowanie spotkania z pozostałymi samorządowcami gminnymi w tej sprawie i przekonanie władz powiatu do zmiany podziału tych kosztów – apelował Pawłowski.
Napisz komentarz
Komentarze