Według ustaleń śledczych 26 sierpnia 44-letni funkcjonariusz celny przyjął 200 USD w zamian za odstąpienie od nałożenia na kierowcę mandatu karnego za niespełnienie norm technicznych pojazdu, którym miał przekroczyć przejście graniczne w Dorohusku.
Celnik został zatrzymany z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowej. W prokuraturze usłyszał zarzuty. Śledczy wystąpili z wnioskiem o tymczasowy areszt, ale sąd zdecydował, że 44-latek nie trafi za kraty, jeśli wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł. Prokuratura nie zgadza się z tą decyzją i – jak się dowiedzieliśmy - w ubiegłym tygodniu zamierzała złożyć w tej sprawie zażalenie.
Natomiast 3 września również na przejściu drogowym w Dorohusku 43-letni obywatel Ukrainy chciał wręczyć innemu celnikowi 100 zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Funkcjonariusz łapówki nie przyjął, a kierowca ma teraz kłopoty. Odpowie za próbę przekupstwa urzędnika na służbie.
Napisz komentarz
Komentarze