Akcję patronowaną przez starostę powiatu włodawskiego Andrzeja Romańczuka oraz wójta gminy Włodawa Dariusza Semeniuka zorganizowało Centrum Nurkowe Hydrozagadka w Okunince, wspólnie w chełmskim WOPR i przy wsparciu żeglarzy z klubu Wega we Włodawie. Włodawskich nurków wsparli też koledzy z Chełma oraz innych miast w Polsce. Przeczesywali oni dno jeziora. Dwie grupy płynęły łodziami, wybierając z trzcin i wody wszelkie śmieci. Pozostali maszerowali brzegiem wokół jeziora.
- Zebraliśmy ponad 60 worków śmieci, w tym mnóstwo butelek i puszek. Były też majtki i sprzęt elektroniczny. Ktoś zostawił nawet zatopiony kajak – relacjonuje Robert Jaroszewicz z Centrum Norkowego Hydrozagadka w Okunince.
Kajak był stary, stanowił prywatną własność, gdyż nie był w żaden sposób oznakowany. Prawdopodobnie przewrócił się i zatonął, a jego właściciele wpław wrócili do brzegu, nikomu nie zgłaszając sprawy.
Choć sezon letni zakończył się zaledwie kilka tygodni temu, ktoś zdążył wywieźć na plażę gruz budowlany. Stertę tego odpadu znaleziono w pobliżu plaży.
- W trzcinach jest jeszcze mnóstwo śmieci, których nie byliśmy w stanie wyciągnąć. W piachu jest bardzo dużo petów papierosowych oraz kapsli od butelek. Nadepnięcie na taki zardzewiały kapsel może być niebezpieczne – mówi Andrzej Klaudel szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Chełmie.
Napisz komentarz
Komentarze