Część mieszkańców Kamienia zabiegała od dłuższego czasu o montaż progów zwalniających. Miały być usytuowane na ul. Szlacheckiej, którędy przejeżdżają samochody z Czerniejowa i Andrzejowa. Wiele osób traktuje tę ulicę w Kamieniu, jak szybki skrót do Chełma. Zwłaszcza przy świetlicy kierowy powinni jednak zwalniać, bo w tym rejonie mogą być dzieci, korzystające z zajęć świetlicowych, gdy jest otwarta, albo bawiące się na pobliskim placu zabaw. Nigdy nie wiadomo, czy jakiś maluch nie wbiegnie nagle na ulicę. Mieszkańcy zdecydowali więc, że z pieniędzy funduszu sołeckiego sfinansują dwa progi zwalniające. Pierwszy miał być ułożony na szosie, tuż przy placu zabaw i świetlicy.
- Mieliśmy problem z ustaleniem lokalizacji drugiego progu zwalniającego. Nikt nie chciał go mieć tuż przy swojej posesji, bo uważano, że będzie problem z wyjazdem. Niektórzy sugerowali, żeby więc zamontować go przy oczyszczalni ścieków. To nie miałoby sensu, bo zanim samochód dojechałby do zabudowań, już by się na nowo rozpędził. Dyskutowaliśmy o tym z mieszkańcami na trzech zebraniach. Nieraz dochodziło do sprzeczek - mówi wójt gminy.
W końcu mieszkańcy doszli do porozumienia z władzami gminy i wybrali najlepszą lokalizację dla drugiego progu zwalniającego. Przygotowano nowy projekt organizacji ruchu, kupiono progi zwalniające i znaki drogowe. Nieoczekiwania przyszło ze starostwa pismo, z którego wynika, że na ulicy Szlacheckiej progów nie można zamontować.
- To, moim zdaniem, niekompetencja projektantki. O co myśmy się kłócili!? - stwierdził na sesji gminy Dariusz Stocki.
Jak się okazało, na ulicach, gdzie są siedziby policji, straży pożarnej, pogotowia, nie można zakładać progów zwalniających. Zabraniają tego przepisy. Nie ma znaczenia, jak długa jest to ulica i ile metrów od wyjazdu z tego typu jednostki byłby założony próg.
- Przy ulicy Szlacheckiej jest nasza jednostka straży pożarnej. Projektantka była na dwóch zebraniach i musiała to widzieć - dziwi się wójt.
Jednostka OSP z Kamienia jest w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym. Ma duży wóz bojowy z beczką o pojemności 3 tys. 200 litrów. Dysponuje też mniejszym samochodem, który jest wyposażony w sprzęt hydrauliczny, wykorzystywany przy ratowaniu ludzi poszkodowanych w wypadkach. Próg na jezdni rzeczywiście mógłby spowolnić nieco wyjazd do zdarzenia. Tak samo jednak strażacy musieliby zwolnić na każdej innej ulicy, którą przejeżdżają, gdyby była tam tego typu przeszkoda.
- Przepisy mówią, że nie dopuszcza się lokalizacji progu na ulicy, gdzie jest straż pożarna. Nie ma więc o czym dyskutować. Dogadaliśmy się już sołectwem Józefin, które chce mieć u siebie te progi - dodaje Stocki.
W przyszłym roku mieszkańcy Józefina wydadzą swój fundusz sołecki na trzy progi zwalniające. Będą musieli zamówić jeden nowy, a dwa odkupią od sołectwa Kamień. Będą też mogli wykorzystać znaki drogowe, które zamówił już wcześniej urząd gminy na ul. Szlachecką. Mieszkańcy Kamienia odzyskane w ten sposób fundusze wydadzą na uzupełnienie ogrodzenia placu zabaw przy swojej świetlicy.
Napisz komentarz
Komentarze