Duże, białe psy w typie owczarka podhalańskiego są trzymane na jednej z ogrodzonych działek w centrum Kamienia. Jest tam domek, w którym latem ktoś mieszka. Zimą psom może brakować towarzystwa. Wydostają się więc za ogrodzenie i biegają po okolicy. Zwierzęta jednak nie wyglądają na zaniedbane.
- To nie są małe pieski i niekoniecznie bronią tylko terenu w pobliżu swojej posesji. Biegają po całej miejscowości. Ostatnio jednego z nich widziałam pod sklepem. Zrobiłam mu nawet zdjęcie - mówi nasza Czytelniczka.
Jak nas zapewniła, zgłaszała ten problem, gdzie się tylko da: do urzędu gminy i na policję. Mijały miesiące i nic się nie zmieniło. Psy nadal biegają. Co ciekawe, o problemie mało kto wiedział w urzędzie gminy, a koło tego budynku te psy też się czasem kręcą. Udało nam się w końcu ustalić, że jeden z pracowników gminy rozmawiał telefonicznie z osobą odpowiedzialną za te zwierzęta.
- Psy mają właściciela. Przekazałem mu, że było zgłoszenie i prośba, żeby były lepiej pilnowane. Była też wzywana policja - zapewnia pracownik gminy. Niestety nie wiedział, jak się zakończyła interwencja mundurowych.
- Do dzielnicowego takie zgłoszenie nie dotarło - mówi rzeczniczka chełmskiej policji Ewa Czyż. Nie udało jej się odszukać żadnej informacji w sprawie ewentualnego zawiadomienia o tym, że psy uciekają ze wskazanej posesji.
- Kilka razy już zaatakowały mojego psa. Zwykle nie są razem. Czasem jest tylko jeden lub dwa. Nie wiem, co się stanie, jak na kogoś wyskoczą trzy takie psiska, czy się obroni...? - obawia się mieszkanka Kamienia.
Napisz komentarz
Komentarze