W placówkach dydaktycznych i edukacyjnych każdą przestrzeń można dobrze spożytkować
Zbiory wielu muzeów, fundacji, a nawet szkół, niejednokrotnie kryją prawdziwe skarby. Bez znaczenia, czy mowa o pięknych dziełach sztuki mało znanych artystów, pamiątkach po znanych osobistościach albo spreparowanych okazach roślin czy zwierząt. Szkoda, by tak intrygujące przedmioty leżały i kurzyły się w jakimś ciemnym schowku, bo „nie ma jak i gdzie ich pokazać”. Tymczasem zagospodarowanie ścian opustoszałych korytarzy pod stałe lub tymczasowe ekspozycje wcale nie jest aż takie trudne czy kosztowne. Wykonywane na indywidualne zamówienie gabloty wiszące to najlepszy sposób na to, aby wypełnić budynek ciekawymi eksponatami. Pełne przeszklenie umożliwia obejrzeć wystawiane przedmioty z każdej strony, a wykonawcy oferują wiele możliwości personalizacji mebli wystawienniczych. Począwszy od wyboru kolorystyki obramowania, a skończywszy na dodatkowych uchwytach, postumentach czy specjalnych zabezpieczeniach.
Gablotę wiszącą łatwo dopasować do praktycznie dowolnego obiektu i założonych celów
Jak mówią przedstawiciele firmy Omega System, standardowo każda z szaf ekspozycyjnych jest dostępna w kilku z góry określonych wymiarach. Aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie, by zbudować obiekty o całkowicie unikalnych kształtach czy rozmiarach. Choćby po to, aby gablota idealnie wpasowała się w jakąś wnękę. W ten sposób mini-wystawa nie „zabierze” miejsca niezbędnego do swobodnego przejścia, a zarazem wzbogaci wnętrze o interesującą ekspozycję. Można mieć również całkowitą pewność, że prezentowane w ten sposób przedmioty pozostaną w pełni bezpieczne. Jednym z elementów fabrycznego wyposażenia gabloty wiszącej jest solidny zamek patentowy, a wykonawca zawsze zapewnia półki o wytrzymałości uwzględniającej wagę eksponatów. Meble dedykowane konkretnym rzeczom zawsze sprawdzą się lepiej, niż sprzęt produkowany masowo.
Napisz komentarz
Komentarze