Ogień dostrzeżono po godz. 2 w sobotę, 15 stycznia. W akcji gaszenia pustostanu udział wzięło sześć jednostek straży pożarnej: JRG1 i JRG2, OSP Chełm, OSP Dorohusk, OSP Ostrów i OSP Okopy.
W budynku dawnej szkoły nikogo nie było, więc nikt nie ucierpiał. Strażacy przystąpili do gaszenia, a w międzyczasie wynieśli z budynku obok, który również mógł zostać objęty ogniem, telewizor, krzesła i stoły. Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
- Gdy w nocy o tym usłyszałem, myślałem, że pali się siedziba naszego stowarzyszenia, która jest tuż obok dawnej szkoły. Na szczęście ten budynek ocalał, choć też jest drewniany - mówi Andrzej Suchocki, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Świerżowskiej, artysta rzeźbiarz. - Żal tej szkoły, bo to kawałek historii naszej miejscowości.
Dawna szkoła miała ponad sto lat. Wybudowano ją w latach 1906-1907, prawdopodobnie z rozkazu cara. Obok stanęła cerkiew i popówka. Budynek szkolny miał dwie klasy i przyległe obok dwa mieszkania dla nauczycieli. Niemal przez cały czas swojej działalności była to szkoła polska. Jedynie w okresie międzywojennym mieściła się tam szkoła ukraińska. Sześć lat temu budynek został całkowicie wyłączony z użytkowania. Wszelkie dokumenty i wartościowe pamiątki zostały przeniesione. Urząd gminy nieruchomość tę sprzedał i obecnie należy do osoby prywatnej.
Czytaj także: Groźna szarża jelenia
Napisz komentarz
Komentarze