W ubiegłym tygodniu do naszej redakcji dotarły maile w sprawie dróg gruntowych, które po intensywnych opadach deszczu rozmiękły i przeorane są głębokimi koleinami. Poskarżyli się m.in. mieszkańcy Kumowa Plebańskiego na stan drogi naprzeciwko wieży telefonicznej. Korzystają z niej mieszkańcy kilku gospodarstw i właściciele pobliskich łąk.
"Przy takiej pogodzie, jaka panuje obecnie, droga staje się wielkim utrapieniem dla mieszkańców. Ciężko jest przejechać, ponieważ wystarczy mała ilość opadu śniegu lub deszczu, a z drogi robi się jedno wielkie błoto. Oczywiście mieszkańcy w tej sprawie zwracali się już do pracowników gminy Leśniowice oraz w latach ubiegłych do radnego naszej miejscowości. Nie ukrywam, po kilku zgłoszeniach i telefonach mieszkańców urzędnicy wpierali nam, że droga jest w dobrym stanie, ponieważ niedawno sprawdzali stan takich dróg" - napisał do naszej redakcji Czytelnik.
Dodał, że w poniedziałek ta droga została posypana kruszywem, ale niestety tylko w kilku miejscach. Na dodatek kruszywo wtopiło się w błoto, a samochód, którym je rozwożono, porobił głębokie koleiny, po których ciężko przejechać jest samochodem.
- Przez trzy lata mojej kadencji niestety jeszcze nie udało się nam zrobić wszystkich dróg w gminie. Nie udało mi się też wcześniej namówić mieszkańców na przekazanie funduszu sołeckiego na dokumentację dla tej drogi. Mamy to zapisane dopiero na ten rok. Zrobimy więc dokumentację i mam nadzieję, że w przyszłym wykonamy jej przebudowę - mówi wójt gminy Leśniowice Joanna Jabłońska.
W roku ubiegłym gmina Leśniowice przebudowała cztery drogi żużlowe i wykonała na nich nawierzchnię asfaltową. Udało się to w Wierzbicy, Leśniowicach Kolonii, Rakołupach i Wygnańcach. Pozostało jeszcze sporo do zrobienia. Drogę w Kumowie Plebańskim utwardzano jeszcze raz w połowie ubiegłego tygodnia.
- Składamy nowy wniosek do Polskiego Ładu i będziemy się starali zawrzeć w nim projekty przebudowy jak największej liczby takich dróg. I tak już nie nawozimy na nie żużlu, tylko kamień. Żużel latem się kurzy, a na wiosnę rozmięka i tworzą się koleiny - zapewnia Jabłońska.
Podobny problem z gruntówką jest w Tereninie w gminie Wierzbica. Jak pisze mieszkanka tej miejscowości, gmina naprawiała drogę, ale kamień wbił się w ziemię i nadal jest tam bagno.
- Mój 10-letni syn nadal pokonuje pieszo to bagno, tu nic się nie zmienia - żali się mieszkanka, narzekając, że jest to zaniedbanie ze strony gminy.
- Gmina w 2020 roku wykonała inwestycje za około 10 mln zł. W 2021 za prawie 20 mln zł. W historii gminy nie było tak wielu inwestycji służących wszystkim mieszkańcom. W ciągu trzech lat wykonaliśmy więcej dróg i asfaltu niż przez poprzednie 20 lat. Nie jesteśmy w stanie naprawić wieloletnich zaniedbań. W gminie jest ponad 200 km dróg - odpowiada wójt gminy Wierzbica Bożena Deniszczuk, dodając, że stan drogi w Tereninie ma związek z pogodą. Przez ostatnie dni padało. - Wykonywaliśmy już tam remonty cząstkowe. Podobnie jak i na innych drogach gminnych, będziemy je wykonywać także w tym roku, nawożąc tłuczeń. Ponadto gmina zabiegała o scalenia. W Tereninie zaczęły się w ubiegłym roku. Ta droga zaplanowana jest do modernizacji - uspokaja wójt.
Napisz komentarz
Komentarze