- Trafiliśmy na silny wiatr, więc część wyników w sprincie jest nieważna. Na dystansie 100 m i 200 m dopuszczalna prędkość wiatru wynosi 2 m na sekundę, a tego dnia była nawet kilkukrotnie wyższa – mówi Damian Leszczyński, trener chełmskiego Agrosu. - Ciężko było też o uzyskanie dobrych wyników w innych konkurencjach, ale mimo to nasi zawodnicy wypadli bardzo dobrze.
Doskonałą formę zaznaczył Remigiusz Zazula, który ustanowił nowy rekord życiowy na dystansie 400 m, uzyskując czas 48,24 sek. To także nowy rekord miasta i drugi wynik w kraju wśród juniorów. Nowe rekordy życiowe na tym samym dystansie ustanowili również Łukasz Bańka, Adrian Kasietczuk, a także Jakub Orzędowski, którego rezultat jest obecnie ósmy w kraju wśród młodzików.
Czytaj także: Tak strzelają profesjonaliści. Mirzwa drugi w kraju
Wysoką formę zaprezentowała inaugurująca sezon Paulina Zielińska, która w biegu na 100 m uzyskała czas 11,81 sek. Jednak wiatr przekroczył dopuszczalną normę i wynik ten nie został uznany.
- Trzeba zaznaczyć, że jest to tylko o 0,02 sekundy wolniej od ponad 30-letniego rekordu miasta - dodaje Damian Leszczyński. - Bardzo dobrze w tym samym biegu wypadła również Wiktoria Gajosz, który uzyskała wynik 12,2 sek. Obie zawodniczki startowały również na dystansie 200 m. Paulina dystans osiągnęła metę w 24 sek., zaś Wiktoria w 25,05 sek. I gdyby znów wiatr nie wiał powyżej normy, wszystkie te wyniki zostałyby uznane, a dziewczyny mogłyby mówić o nowych rekordach życiowych, dających im możliwość plasowania się w czołówkach swoich kategorii wiekowych.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze