Uchwałę w sprawie wynagrodzenia wójta przedstawiła na sesji sekretarz gminy Monika Druko. Wójt Wiesław Radzięciak opuścił na ten czas salę obrad.
- Z naszej analizy wynika, że wójtowie w naszym powiecie zarabiają średnio od 8 tys. 900 do 12 tys. zł brutto. Wójt Radzięciak ma jedno z najniższych wynagrodzeń. Na liście jest na trzecim miejscu od końca - tłumaczyła Durko, powołując się jednocześnie na wyniki ostatniego rankingu finansowego samorządów. Wśród gmin wiejskich na bardzo dobrej pozycji - 157 (na 1559) znalazła się gmina Leśniowice. Oznacza to, że wójt dobrze zarządza gminnymi finansami. Zdaniem przewodniczącego Rady Gminy Leśniowice Stefana Prokopa, gazety powinny były o tym pisać tłustym drukiem.
Zasadnicze w dół, dodatki w górę
Ponieważ media nie doceniły sukcesu w sposób wystarczający, rada doceniła finansowo wójta. Do tej pory wójt Radzięciak zarabiał 9 tys. 80 zł. Po obowiązkowej obniżce wynagrodzenia zasadniczego z 5 tys. 200 zł do 4 tys. 700 zł zarabiałby o 500 zł mniej. W projekcie uchwały wpisano jednak podwyżki dodatku funkcyjnego z 1500 zł do 1900 zł i dodatku specjalnego z 20 proc. do 25 proc. W sumie więc wyszło, że zarobi więcej, niż do tej pory. Niektórzy radni nie kryli zdziwienia.
- Dajemy maksymalne dodatki i w sumie wójt będzie miał wyższe pobory niż miał? - pytała radna Barbara Dziedzic. - Chodzi o zasadę. Skoro ma być obniżanie pensji w administracji, a my podwyższamy, to dodajemy sobie kosztów - argumentowała. Zdaniem radnej gmina Leśniowice działa pod prąd.
- Tak wyjdzie prawdopodobnie w każdej gminie. To tak samo, jak w naszym rządzie, z jednej strony sobie obniżają, z drugiej dodają... - włączyła się w dyskusję Jolanta Harmata.
Opozycja grała na zwłokę
Radny Jacenty Sołtys złożył wniosek o to, by dodatek specjalny wyniósł nie 25 proc. ale 23 proc., by pobory wójta pozostawić na dotychczasowym poziomie.
- Czy my mamy się szczycić tym, że obniżyliśmy? - sprzeciwiała się Durko.
Wniosek formalny Sołtysa nie został poparty przez większość radnych. Nie uzyskał też poparcia wniosek o przyznanie wójtowi 20 proc. dodatku, które złożyły Barbara Dziedzic i Monika Mazur. Większość radnych zagłosowała za projektem uchwały, zgodnie z którym wójt będzie zarabiał 9 tys. 190 zł, czyli więcej niż do tej pory.
Na tej samej sesji zapadła uchwała w sprawie absolutorium dla wójta. Została przyjęta większością głosów.
- Jest to nie tylko mój sukces, ale nasz wspólny - dziękował Radzięciak zapewniając, że głosy przeciwne zawsze bierze pod uwagę i najwięcej inwestycji wykonuje tam, gdzie mieszkają członkowie opozycji, by nie mówili, że nic się w gminie nie dzieje.
Gorący temat:
Napisz komentarz
Komentarze