Linia 400 kV budowana jest z myślą o nowych odbiorcach prądu na wschodzie kraju, czyli o kopalni. Zwiększy też możliwości wyprowadzenia mocy w przypadku budowy elektrowni na Lubelszczyźnie. Poprawi jakość przesyłu energii elektrycznej. Połączy ze sobą obszary energetyczne - lubelski i zamojski.
Inwestorem jest Polska Sieć Elektroenergetyczna, przedsiębiorstwo niezależne od spółek dostarczających prąd do odbiorców. Przetarg na wykonawstwo wygrali Chińczycy.
Najchętniej czytane: Stanie przed sądem za molestowanie?
Trwa uzgadnianie korytarza przebiegu nowej linii energetycznej. Projektanci, według zapewnień inwestora, starają się, by trasa była jak najmniej kolizyjna i przebiegała jak najdalej od budynków. Wkrótce powstanie mapa z zaznaczonymi miejscami, gdzie staną słupy. Właściciele działek będą pytani o zgodę na zajęcie ich działek, bez względu na to, czy staną na nich słupy, czy też będą wisiały w powietrzu jedynie kable. Pas technologiczny ma szerokość 70 m, po 35 m z każdej strony słupa.
- W oparciu o wytyczoną przez projektantów trasę linii określa się wszystkie działki, których obszar zarówno całkowicie, jak i częściowo znajduje się w pasie technologicznym. Przedstawiciele inwestora dotrą do każdego właściciela z propozycją zawarcia stosownych umów - zapowiada Jacek Harbuz, kierownik do spraw projektów Agencji Promocji Inwestycji.
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele inwestora odwiedzili gminę Wierzbica. Przedstawili radnym na sesji plany budowy linii. Zainteresowani powinni być tym mieszkańcy Terenina, Ochoży-Pniaki i Helenowa, bo przez pola w tych miejscowościach będzie budowana sieć. Właściciele działek, w oparciu o operaty szacunkowe sporządzone przez rzeczoznawców, otrzymają propozycje wypłaty odszkodowania za zajęcie pasa gruntu. Można je jeszcze negocjować. Wynagrodzenie, jak i odszkodowanie nie podlegają opodatkowaniu. Wypłacane są na podstawie umowy zawartej z inwestorem. Oświadczenia o ustanowieniu służebności przesyłu składane muszą być w obecności notariusza.
Będą wynikały z tego pewne ograniczenia - w odległości do 35 m od osi linii słupów nie można wznosić budynków mieszkalnych i gospodarczych, nie można również wykonywać nasadzeń drzew, krzewów i roślinności przekraczającej 3 m wysokości. Między słupami ziemię nadal można użytkować rolniczo.
- Inwestor oferuje pomoc w uregulowaniu stanu prawnego działek tam, gdzie to jest konieczne - wyjaśnia Harbuz. - Mam nadzieję, że się dogadamy ze wszystkimi właścicielami. Mamy co prawda narzędzie prawne, by budować bez zgody, ale staramy się korzystać z tego jak najrzadziej - dodaje.
Skorzysta też na tym budżet gminy Wierzbica, do którego wpłynie podatek od wartości inwestycji - ok. 150 tys. zł rocznie.
Spotkania dotyczące realizacji inwestycji z mieszkańcami odbędą się 7 grudnia o godz. 11 w Wiejskim Domu w Olchowcu i o godz. 14 w świetlicy wiejskiej w Ochoży.
Napisz komentarz
Komentarze