ŻYWE I MARTWE. Zrobiła to, bo nie było jej stać na kolejne dzieci...
Znaleziona w zgrabach słomy dziewczynka żyła. Była w złym stanie: bardzo wychłodzona, miała niewłaściwie zabezpieczoną pępowinę. Dziecko zostało przetransportowane do szpitala na oddział dla noworodków. Po kilka dniach minęło zagrożenie życia. Ta historia, pełna nieoczekiwanych zwrotów, mogłaby posłużyć jako scenariusz dramatycznego filmu. Trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę w małej wsi Rożki w powiecie krasnostawskim.
15.01.2023 17:26
1