Omawiając zagadnienie wójt Dąbrowska wyjaśniła, że tymczasem został wykonany tzw. cząstkowy remont, natomiast dodatkowe plany, jakie władze mają w stosunku do tej drogi, są znacznie szerzej zakrojone.
- W tej chwili staramy się opracować dokumentację projektową dla tej drogi, ponieważ dotychczasowe plany zakładały remont, a nie przebudowę. Poza tym remont miał obejmować tylko pewien odcinek, a nie całą nawierzchnię. W tej chwili myślimy o przebudowie na całej długości. Zakładamy, że prace rozpoczną się w przyszłym roku i w tym samym zostaną zakończone – wyjaśniła w czasie obrad wójt Dąbrowska.
Przypomnijmy, że dotychczasowe plany zakładały wyłonienie wykonawcy zadania po 19 listopada. Postępowanie przetargowe, owszem, przeprowadzono, ale ostatecznie zostało unieważnione.
Z dostępnej na stronie Biuletynu Informacji Publicznej dokumentacji wynika, że zaplanowane wcześniej zadanie miało dotyczyć jedynie pewnego odcinka drogi, który liczy 2 890 m, natomiast ekipa drogowców miała nie interweniować na skrzyżowaniu arterii z drogą powiatową.
- „Obecnie nie funkcjonuje odwodnienie poprzeczne, ponieważ zawyżone są pobocza gruntowe na całym odcinku drogi przeznaczonej do remontu. Woda opadowa wnika więc poprzez zawyżone pobocza gruntowe i zdegradowaną warstwę ścieralną. Na zdegradowanej warstwie ścieralnej jezdni na odcinku od 0+000 km do 1+700 nie są zachowane wymagane spadki poprzeczne. Odprowadzanie wody do rowów nie funkcjonuje. Konieczne jest wykonanie kompleksowego remontu nawierzchni na tym odcinku drogi” (pis. oryg.) - brzmi jeden z zawartych w dokumentacji opisów istniejących problemów.
Teraz te plany zostaną zrewidowane, a zakres prac rozszerzony o dodatkowe działania. Czy uda się wyłonić wykonawcę? O tym przekonamy się zapewne już wkrótce.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze