Pechowi sąsiedzi. Stracili prawko, zostały im tylko kosiarki
Dzień przed spotkaniem z policjantami podobno kosili trawę. "Paliwa" nie szczędzili i kosiarce, i sobie. O świcie następnego dnia tak się złożyło, że jednego z kumpli zatrzymała policja i wyszło na jaw, że kieruje samochodem w stanie nietrzeźwości. A jak "wpadł" jego kompan od koszenia?
28.04.2023 19:35