oszust

33-letnia chełmianka przekonała się na własnej skórze, że oszuści tylko czekają na nasz błąd. Wystawiła do internetowej sprzedaży samochodowe dywaniki za 200 złotych. Zaraz po tym dostała wiadomość, że ktoś je nabył. Aby potwierdzić transakcję, skorzystała z przysłanego jej linku do rzekomych płatności. Dzięki temu ktoś mógł ogołocić jej konto.

Poszukiwany był 2 listami gończymi, 22 nakazami i zarządzeniami za szereg oszustw popełnionych na terenie kraju. Brał zaliczki od klientów na wykonanie usług remontowych, po czym znikał z pieniędzmi. Oszukiwał też w internecie podczas sprzedaży towarów. Ukrywał się w hotelach w całej Polsce. W końcu wpadł.

Starsza pani z Chełma została oszukana przez osoby podszywające się pod policjantów. Uwierzyła im, że rozpracowują grupę przestępczą i przekazała oszczędności. Mieli je bezpiecznie dla niej przechować. Powiesiła oszczędności w siatce na klamce. Straciła 24 tysiące złotych.

Kolejna oszukana. Tym razem strata jest ogromna, a mogła być jeszcze większa, gdyby nie szybka akcja policji. Udało się odzyskać blisko 50 tysięcy złotych. Teraz mundurowi poszukują sprawców oszustwa i apelują o ostrożność.

68-latka z Chełma już wie, że nie należy klikać w przesłane w transakcjach internetowych linki. Przekonała się o tym jednak trochę za późno.

19-latek z powiatu chełmskiego oszukany podczas internetowej transakcji. Chciał sprzedać odzież do klas mundurowych, a w efekcie stracił 4000 złotych. Niestety, kliknął w przysłany mu link do odbioru płatności…

Mieszkanka gminy Hańsk powiadomiła włodawskich mundurowych o oszustwie podczas zakupów internetowych. Okazało się, że jej nastoletni syn zamówił telefon za 2000 złotych, a zamiast niego otrzymał... łańcuch rowerowy.

19-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego szukała mieszkania do wynajęcia w Hiszpanii. "Wynajęła" je u oszusta. Straciła pieniądze.

Działał w sieci. Sprzedawał różne produkty. Po otrzymaniu zapłaty za oferowany towar nie wysyłał go klientom. Mieszkaniec powiatu krasnostawskiego oszukał w ten sposób 100 osób na łączną kwotę prawie 40 tys. zł. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Podawał się za wojskowego. Zadzwonił do organizatora pokazów lotniczych w Mokrem k. Zamościa i powiedział im, że w dowództwie podjęto decyzję o odwołaniu udziału wojska w wydarzeniu. Z kolei, dzwoniąc do dowództwa sił zbrojnych i podając się za organizatora, poinformował o rezygnacji z udziału wojska w pokazach. Sprawa trafiła do policjantów. Mundurowi wyjaśnili, kto stoi za takimi „żartami”. Mężczyźnie grozi za to kara.

Kolejna poszkodowana z naszego regionu. Na policję zgłosiła się 27-letnia mieszkanka Krasnegostawu oszukana podczas zakupu za pośrednictwem aplikacji OLX.

29-latek padł ofiarą oszustwa internetowego. Poszkodowany, przekonany, że pomaga swojemu koledze, wygenerował dwa kody BLIK, przez co stracił ponad 2 000 złotych.

35-latek z powiatu włodawskiego padł ofiarą oszustów. Myślał, że inwestuje na giełdzie. Zainstalował na swoim telefonie program do zdalnej obsługi sprzętów teleinformatycznych. Stracił ponad 9 000 złotych.

Chełmscy policjanci zatrzymali sprawcę oszustwa "na pracownika banku". Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością gospodarczą na terenie Warszawy namierzyli 22-letniego obywatela Ukrainy. Przez niego 23-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego stracił 50 000 złotych.

50 tysięcy złotych stracił 23-latek. Na własne życzenie. Uwierzył fałszywemu pracownikowi banku, że ktoś próbował wziąć kredyt na jego dane. Pod namową rozmówcy sam zaciągnął kredyt i wpłacił pieniądze we wpłatomacie. Już po wszystkim zorientował się, że to było oszustwo.