gmina Sawin

Mieszkańcy gminy zauważyli, że od pewnego czasu na oficjalnych, urzędowych dokumentach coraz częściej, zamiast słynnej „damy na niedźwiedziu”, zaczął się pojawiać kolorowy żółw. Zdaniem niektórych gad znacznie ożywił nawet tak przyziemną przestrzeń, jak urzędowe pisma, ale logo nie jest nowe. Jest zgodne z wprowadzoną zarządzeniem wójta gminy Sawin, 29 sierpnia 2014 roku, „Księgą Znaku i Systemu Identyfikacji Wizualnej Gminy Sawin” - wyjaśnia wójt Agnieszka Dąbrowska. Tak czy inaczej - jest przyjemniej.

Na jednej z lokalnych, internetowych grup jeden z mieszkańców zadał pytanie o to, jakiego rodzaju usług brakuje na terenie gminy i w samym Sawinie. Jakie odpowiedzi padały w komentarzach pod postem? Sprawdzamy.

My, ludzie XXI wieku, ludzie technologii, oddani temu, co wygodne, szybkie i pozbawione wad, zagubiliśmy gdzieś po drodze wewnętrzną miarę, przy pomocy której należy oceniać historyczne zjawiska i minione dzieje. Narzędzie, które pomaga sięgać w głąb kulturowej pamięci. Kiedy brakuje miar, potrzebni są naoczni świadkowie. Tacy jak pan Józef Felczyński z Chutcza. On doskonale pamięta, jak było...

W wielu różnych dyscyplinach, nie tylko tych kulinarnych, mogli rywalizować ze sobą uczestnicy dożynkowych konkursów w Sawinie. Organizatorzy przewidzieli coś dla każdego – i dla doświadczonych piekarzy, i wytrawnych wędkarzy czy strzelców. Nie zabrakło też oczywiście miejsca dla zdolnych rękodzielników. Sprawdzamy, komu udało się sięgnąć po pierwsze miejsca.

Kiedy w naszej publicznej przestrzeni coraz mniej jest już miejsca na tradycję i odniesienia do tego, co było, z pomocą przychodzą organizacje takie, jak Regionalne Towarzystwo Gminy Sawin. Jego członkowie otwierają po prostu drzwi szpitaliku – przytułku, rozpalają pachnące drewno w kaflowej kuchni i pieką zapomniane placki. Proste? Proste. I skuteczne.

O warunki współpracy urzędu z radcami prawnymi zapytał w swojej interpelacji radny Łukasz Dyczkowski. W jego ocenie urząd obsługuje obecnie większa liczba prawników, niż kiedyś, dlatego też postanowił zapytać o przyczynę takiego stanu rzeczy. Co przeczytał w odpowiedzi, jaką skierowała na jego ręce wójt Agnieszka Dąbrowska?

O problemach wynikających z niewłaściwie zaprojektowanych, a niedawno wyremontowanych ulic mówił w czasie ostatniej sesji były radny powiatowy Stefan Sakowski. Mieszka przy ul. Kątek, na której miało dojść, nie po raz pierwszy zresztą, do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem małoletniej rowerzystki. Straciła panowanie nad pojazdem, przejeżdżając przez rozsypane na ulicy kruszywo. Jak się tam znalazło?

W czasie ostatniej sesji radni pochylili się między innymi nad szeregiem zmian, jakie władze, w porozumieniu ze skarbnik gminy Elżbietą Kamelą, zaproponowały w obszarze samorządowego budżetu. Czego dokładnie dotyczyły? Sprawdzamy.

W czasie ostatniej sesji rady gminy przedłożono radnym uchwałę dotyczącą wydzierżawienia, w trybie bezprzetargowym, Gminnemu Ośrodkowi Kultury świetlic wiejskich. Zaproponowane zmiany wzbudziły, zwłaszcza wśród sołtysów, sporo wątpliwości, ale władze gminy utrzymują, że to tylko zmiana na lepsze.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę 3 sierpnia na ul. Chuteckiej w Sawinie. Mieszkaniec powiatu włodawskiego stracił panowanie nad swoim autem, zjechał z drogi i dachował.

O postęp robót na ścieżce pieszo-rowerowej w ciągu drogo wojewódzkiej nr 812 zapytał naszą redakcję pan Paweł. Inny mieszkaniec gminy zauważył, że dotychczas wykonane prace niszczeją i ulegają powolnej degradacji. Wójt gminy Agnieszka Dąbrowska uspokaja i potwierdza, że na niektórych odcinkach wykonawca napotkał co prawda na trudności, ale generalnie inwestycja nie jest zagrożona.

To w zasadzie najważniejszy problem, jaki radni dostrzegli w toku debaty nad ubiegłorocznym raportem o stanie samorządu. Pytają, co można zrobić, aby, jeśli nie odwrócić, to przynajmniej zminimalizować niekorzystne trendy. Uniwersalnego remedium nie ma, ale wójt Agnieszka Dąbrowska chce dołożyć wszelkich starań, aby było lepiej.

W czasie ostatniej sesji rady gminy przyjęto uchwałę, która w sposób definitywny zakończyła niepokojący, jak oceniali to niektórzy, w czasie ostatnich lat okres „zawieszenia”. Władze samorządu chcą przystąpić do prac związanych ze sformułowaniem 10-letniej strategii rozwoju gminy. To zdecydowanie historyczny moment.

Michał oraz Olga Wojciechowscy – rolnicy, o których pisaliśmy już na naszych łamach przy okazji plebiscytu „Rolnik z Lubelskiego” – chcą zrealizować swój ambitny plan związany z budową lokalnej biogazowni rolniczej. Problemów i zagadnień związanych z tym projektem piętrzy się całe mnóstwo, ale małżonkowie wierzą, że upór i konsekwencja potrafią zdziałać cuda.

W niedzielę, 2 czerwca, odbyły się zawody wędkarskie o „Puchar starosty chełmskiego”. Który z wędkarzy okazał się najskuteczniejszy? Przedstawiamy wyniki tej rywalizacji.