biogazownia

Nie zakończyła się jeszcze oficjalnie procedura, którą gmina prowadzi w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla biogazowni zaplanowanej w Janówce, a opinię publiczną zelektryzowały wieści o kolejnej instalacji. Tym razem obiekt o mniejszej mocy chciałaby wybudować na terenie Dębiny lokalna spółka AGROPOM. Już teraz wiadomo, że jej plany nie spotkały się ze społeczną aprobatą.

W czasie ostatniej sesji rady gminy przyjęto uchwałę dotyczącą przystąpienia do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obrębów ewidencyjnych: Bachus, Łukówek, Czułczyce Małe, Czułczyce Duże, Czułczyce-Kolonia, Krobonosz-Kolonia oraz Sajczyce. Zgodnie z założeniami miałyby tam powstać farmy fotowoltaiczne. Podobne zmiany w miejscowym planie obejmą również sam Sawin, gdzie planowana jest budowa biogazowni.

Władze gminy opublikowały kolejne zawiadomienie dotyczące procesu administracyjnego, jaki toczy się w sprawie planów spółki POWER HUB. Okazało się, że inwestor, który zamierza wybudować w Kolemczycach rolniczą biogazownię, będzie musiał przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko i tym samym sporządzić tzw. raport środowiskowy. To oznacza, że rozstrzygnięcie sprawy musi zostać odłożone w czasie.

Na początku września władze gminy wydały kolejne obwieszczenie, które wpisuje się w cały, długi proces wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji planowanej przez olsztyńską spółkę Power Hub. Co stwierdzono tym razem? Pewne jest jedno – przełom wciąż nie nastąpił.

Pomysł budowy biogazowni w gminie Leśniowice wzbudza ogromne kontrowersje. Zarówno mieszkańcy, jak i lokalne władze wyrażają zdecydowany sprzeciw wobec tej inwestycji. Mimo to, inwestor wciąż próbuje doprowadzić do realizacji swojego projektu, co prowadzi do przedłużania się całej procedury.

Proces związany z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji polegającej na budowie rolniczej biogazowni stopniowo postępuje. Inwestor, czyli spółka Power-Hub z Olsztyna, złożył właśnie dodatkowe wyjaśnienia.

Michał oraz Olga Wojciechowscy – rolnicy, o których pisaliśmy już na naszych łamach przy okazji plebiscytu „Rolnik z Lubelskiego” – chcą zrealizować swój ambitny plan związany z budową lokalnej biogazowni rolniczej. Problemów i zagadnień związanych z tym projektem piętrzy się całe mnóstwo, ale małżonkowie wierzą, że upór i konsekwencja potrafią zdziałać cuda.

Planowana budowa biogazowni rolniczej o mocy 2 MW w Dołhobrodach budzi nadal spore kontrowersje. Inwestycja, której celem jest przetwarzanie odpadów rolniczych i spożywczych na energię, jest punktem zapalnym wśród lokalnej społeczności. Wójt gminy czeka na wiążące ją opinie, mieszkańcy zapowiadają, że nie odpuszczą i będą dalej walczyć o świeże powietrze i bezpieczeństwo swoich rodzin.

Urzędy gmin w Leśniowicach i Dorohusku prowadzą w tej chwili postępowania związane z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla dwóch biogazowni, jakie na terenie naszego powiatu planuje wybudować olsztyńska spółka Power-Hub. Kiedy efektom tych działań przyglądaliśmy się pod koniec kwietnia, w obu przypadkach urzędnicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich oraz Powiatowego Inspektora Sanitarnego analizowali dokumentację i wydawali inwestorowi odpowiednie zalecenia. Podobnie jest i teraz. I niewiele wskazuje na to, aby ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie instalacji miało nastąpić w najbliższym czasie.

Radni w Siedliszczu podjęli intencyjną uchwałę w sprawie przystąpienia do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Bezku Wsi i Majdanie Zahorodyńskim. W Bezku miałaby powstać w przyszłości biogazownia, a w Majdanie rodzaj ośrodka rehabilitacyjnego.

Na szczęście ich czynności nie były związane z realnym zagrożeniem, ale ze scenariuszem specjalistycznych ćwiczeń, jakie na terenie strategicznego obiektu przeprowadzały ochotnicze i zawodowe jednostki ratowników. Strażacy twierdzą, że ćwiczeń nigdy za wiele, a doświadczenie zdobyte podczas takich właśnie wydarzeń może się okazać bezcenne w najmniej oczekiwanym momencie.

Mieszkańcy gminy niepokoją się i pytają o kolejne kroki, jakie gmina będzie podejmowała w sprawie biogazowni. Wybudowanie zakładu na terenie Janówki planuje olszyńska spółka Power-Hub. Upływa czas i pojawiają się kolejne dokumenty w sprawie. Co opublikowano na Biuletynie Informacji Publicznej tym razem?

W naszych ostatnich artykułach informowaliśmy o tym, że spółka Power-Hub zainteresowana jest wybudowaniem przynajmniej trzech biogazowni w naszym regionie. Tymczasem na ich celowniku znalazła się Janówka w gminie Leśniowice, Kolemczyce w gminie Dorohusk, ale okazuje się, że tego typu instalację inwestor chciałby uruchomić także w Dołhobrodach w gminie Hanna, o czym także już pisaliśmy. O zakładzie dyskutowano także podczas ostatniej sesji rady gminy.

Nie cichnie spór o biogazownię, której utworzenie na terenie sołectwa Janówka zaplanowała olsztyńska spółka Power-Hub. Władze gminy twierdzą, że nie przeprowadzają w tej sprawie procedur, o których nie wiedzieliby mieszkańcy samorządu i radni. Niektórzy jednak nie są tego pewni. Wątpliwości, ich zdaniem, nazbierało się już tyle, że podczas ostatniej sesji rady gminy postanowili dać temu otwarty wyraz.

Firma z warmińsko-mazurskiego chce wybudować w Dołhobrodach biogazownię. Mieszkańcy protestują i zebrali prawie 200 podpisów przeciwko inwestycji.